Harvard broni się przed Donaldem Trupem
Administracja prezydenta nie daje za wygraną i sięga po coraz to nowsze sposoby doprowadzenia prestiżowego uniwersytetu do ruiny.
W czwartek administracja Donalda Trumpa zabroniła Uniwersytetowi Harvarda przyjmowania studentów z zagranicy. W piątek uczelnia złożyła pozew sądowy przeciwko temu rozporządzeniu i sędzia federalny w Bostonie tymczasowo go zablokował. To drugi pozew Harvarda przeciwko władzom i kolejna odsłona w batalii tej prestiżowej uczelni z waszyngtońską administracją, która wcześniej zablokowała ponad 2 miliardy dolarów w federalnych dotacjach na badania naukowe i medyczne dla tego uniwersytetu oraz chce ingerować w to, jak Harvard jest zarządzany i jakich wykładowców zatrudnia.
Prezydent straszy też, że zabierze tej uczelni status organizacji non profit, co oznaczałoby, że Harvard musiałby zacząć płacić ogromne podatki. Ogłaszając w czwartek cofnięcie pozwolenia na przyjmowanie studentów z zagranicy, sekretarz bezpieczeństwa narodowego Kristi Noem bezpodstawnie oskarżyła tę uczelnię o „podsycanie przemocy, antysemityzmu i współpracę z Komunistyczną Partią Chin”.
– Za jednym zamachem rząd chciał...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)