Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Skąd się bierze przemoc?

31 maja 2025 | Plus Minus | Piotr Zaremba
Upamiętnienie ofiary morderstwa na UW, portierki zabitej dzień wcześniej przez studenta prawa. Dziedziniec kampusu uczelni przy Krakowskim Przedmieściu w Warszawie, 8 maja 2025 r.
autor zdjęcia: Filip Naumienko/REPORTER
źródło: Rzeczpospolita
Upamiętnienie ofiary morderstwa na UW, portierki zabitej dzień wcześniej przez studenta prawa. Dziedziniec kampusu uczelni przy Krakowskim Przedmieściu w Warszawie, 8 maja 2025 r.

Czy wraz z utratą poczucia wspólnoty tracimy też wrażliwość na krzywdę innych? Moim zdaniem tak. Ale akurat przypadek zabójstwa na Uniwersytecie Warszawskim nie jest dowodem na prawdziwość takiej tezy, choć próbuje się go w tej roli używać.

Kiedy piszę ten tekst, mija 20 dni od zbrodni na Uniwersytecie Warszawskim. Przypomnę: 22-letni student prawa Mieszko R. zabił siekierą 53-letnią portierkę obsługującą kompleks pomieszczeń Auditorium Maximum. Potem poranił 39-letniego strażnika uniwersyteckiego, który pośpieszył jej z pomocą. Zdarzenie wstrząsnęło Polską, choć po kilku dniach zostało przykryte innymi, z wyjątkowo gwałtowną kampanią wyborczą na czele.

Dochodzą do nas bardzo skąpe informacje o tym, co powiedział sprawca, poddany po przesłuchaniach badaniom psychiatrycznym. Nie wiemy, czy przyszedł na swoją uczelnię zabić przypadkową osobę, czy planował coś większego. Czy to był rodzaj eksperymentu, czy może dokonał tego czynu w stanie psychozy zaciemniającej świadomość? Skojarzenie: student zabijający siekierą kobietę, popycha nas ku „Zbrodni i karze”. Tyle że Raskolnikow twierdził, że chciał ukarać lichwiarkę (choć i potwierdzić swój status nadczłowieka). O Mieszku mówi się na razie w kontekście jego fascynacji bronią i wyobcowania z naturalnego otoczenia. Koledzy pamiętają, że ubierał się na czarno i rzadko się odzywał.

W poszukiwaniu remediów

Przy okazji wybuchło sporo debat, których należało się spodziewać. Dopiero co pacjent zabił lekarza, a potem pojawiło się kilka innych napaści na pracowników służby zdrowia. Personel medyczny poczuł się zagrożony i zażądał od rządzących skutecznej ochrony. Taki...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 13189

Wydanie: 13189

Zamów abonament