Dawna lewica dziś zagłosowałaby na skrajną prawicę
Grzegorz Braun negujący historyczny konsensus w sprawie komór gazowych w swoim sposobie myślenia przypomina kontrkulturową lewicę z lat 60. XX wieku. Dziś prawica zamieniła się miejscami z lewicą.
Głośnym echem odbiła się rozmowa Grzegorza Brauna z redaktorem Łukaszem Jankowskim w Radiu Wnet. W jej trakcie lider Konfederacji Korony Polskiej powiedział następujące słowa: „Mord rytualny to fakt, a dajmy na to Auschwitz z komorami gazowymi to niestety fake. I kto o tym mówi, ten zostaje oskarżany o straszne rzeczy, odsądzany od czci i wiary”.
Redaktor Jankowski, wyraźnie przerażony tym, co usłyszał, dopytał Brauna, czy aby na pewno europoseł powiedział to, co powiedział. Gdy ten nie zaprzeczył, lecz brnął dalej w tę tezę, Jankowski przerwał wywiad, komunikując liderowi Konfederacji Korony Polskiej, że ten przekroczył granicę cywilizowanej debaty.
Rozmowa została dokończona w ramach podcastu Jana Pospieszalskiego. Nie ma sensu streszczać przebiegu całej rozmowy. Powtórzę tylko to, co mówił – wprost i nie wprost – Braun. Parafrazując, jego przekaz brzmiał mniej więcej tak:
„Ależ oczywiście, że nie neguję holokaustu! Ależ oczywiście, że nie neguję, że Żydzi ginęli na masową skalę! Ja tylko poddaję w wątpliwość, że ginęli w ten określony sposób. Domagam się tylko prawdy historycznej i rzetelnych badań. Oczywiście mogę błądzić, ale mi chodzi o prawdę! Dlaczego więc obrońcy tezy o komorach gazowych reagują tak nerwowo? Może mają coś do ukrycia? Zapraszam do debaty ze mną tych, którzy mnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
