Rozliczenia afer PiS przyspieszą
Wierzę w Waldemara Żurka. Udowodnił, że pewne działania można zrealizować w kilka dni – twierdzi prof. Krystian Markiewicz, sędzia, szef Komisji Kodyfikacyjnej Ustroju Sądownictwa i Prokuratury.
Na czele resortu sprawiedliwości stanął Waldemar Żurek, zastępując Adama Bodnara. Premier, żegnając tego drugiego, mówił, że wykonał on dzieło gigantyczne i zawsze będzie kojarzył mu się z wiernością konstytucji i przestrzeganiem prawa. Jak pan zapamięta ministra Adama Bodnara?
Zapamiętam go jako osobę, która podjęła się ogromnego wyzwania, odbudowania wymiaru sprawiedliwości po ośmiu latach dewastacji. Spodziewaliśmy się twardych i energicznych posunięć. Minister Bodnar miał swoją koncepcję przywracania praworządności, ale w moim przekonaniu nie była ona wystarczająco dynamiczna i nie dawała gwarancji tego, że jak przyjdą złe czasy, to będziemy silniejsi i dobrze na nie przygotowani. Krótko mówiąc, chciałoby się, żeby było zrobione już dużo więcej.
Ponad 40 stron z wymienionymi działaniami resortu liczy swoisty raport końcowy Adama Bodnara. Czy może pan wymienić, ot tak, trzy sukcesy ministra sprawiedliwości Adama Bodnara?
Bezsprzecznie jest to doprowadzenie do wypłacenia pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy. Dla obywateli jest to niezmiernie ważne, bowiem te znaczące środki, które były zamrożone, można wykorzystać na rozwój kraju. Drugim sukcesem jest przystąpienie do Prokuratury Europejskiej. Minister podjął w tej sprawie słuszną i oczywistą decyzję. Sukces numer trzy?
Może pomogę. Powołanie komisji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)