Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Praworządność to już tylko ideologiczny totem

16 sierpnia 2025 | Plus Minus | Paweł Boike
Nasz Trybunał Konstytucyjny, gdy utracił kompetencję do dokonywania powszechnie obowiązującej wykładni ustaw, postanowił wydawać wyroki zakresowe, tzn. oceniać, że przepis ustawy jest zgodny z konstytucją, ale niezgodne jest jego określone rozumienie – stwierdza prof. Adam Sulikowski
autor zdjęcia: MOZCO Mateusz szymański/Shutterstock
źródło: Rzeczpospolita
Nasz Trybunał Konstytucyjny, gdy utracił kompetencję do dokonywania powszechnie obowiązującej wykładni ustaw, postanowił wydawać wyroki zakresowe, tzn. oceniać, że przepis ustawy jest zgodny z konstytucją, ale niezgodne jest jego określone rozumienie – stwierdza prof. Adam Sulikowski
źródło: Rzeczpospolita

Sądy konstytucyjne wbrew temu, co mówią liberałowie, wbrew temu, czego uczy się studentów prawa, pełnią funkcję nie tylko techniczną, ale i polityczną.Rozmowa z prof. Adamem Sulikowskim, konstytucjonalistą

Dlaczego nie utyskuje pan na populizm, jak przystało na profesora prawa?

Zacznijmy może od definicji. Terminem ,,populizm” określa się ruchy polityczne, które, odwołując się do woli ludu, krytykują dotychczasowe elity. Krytyka liberalnych elit, na której wypłynęli m.in. Donald Trump, Jair Bolsonaro, Javier Milei, partia Fidesz czy u nas Zjednoczona Prawica, stanowi odpowiedź na pewne ekscesy ideologii liberalnej.

Nie utyskuję na populizm, ponieważ odwoływanie się do woli ludu uważam za normalne dla demokracji, której jestem zdecydowanym entuzjastą. Dzisiejszy lud jest inny niż lud z czasów rewolucji francuskiej – lepiej wykształcony, bardziej moralny, bardziej samoświadomy, dlatego się go nie boję. Nie czuję też przed nim protekcjonalnej wzgardy na zasadzie ,,słuchaj chamie, ja intelygent wiem lepiej”.

Ponadto, wymienieni wyżej populiści wciąż mieszczą się w paradygmacie liberalnej demokracji. Przesuwają jedynie akcent z liberalizmu na demokrację. O autorytaryzmie czy dyktaturze można byłoby mówić dopiero wtedy, gdyby urzeczywistniano zasadę wodzostwa, jak to zrealizowano w hitlerowskich Niemczech, faszystowskich Włoszech, Portugalii Salazara czy frankistowskiej Hiszpanii. Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że na przykład na Węgrzech rządzi Orbán. Rządzi większość Węgrów, a on się do nich dostraja. Oczywiście, jak...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 13253

Wydanie: 13253

Zamów abonament