Co by powiedział Cyceron
Jeśli akceptację zyskał autorytarny przedstawiciel popkultury muskularnej, to ciekawym antidotum może się okazać demokratyczny sędzia, który sprawdził się jako rzeczywisty wojownik.
Wakacje to cudowny okres, kiedy większość sędziów bawi na kanikułach i czas zwykle spędzany w sądzie można przeznaczyć na inne przyjemności. Jak zawsze w wolniejszych chwilach, sięgnąłem na półkę mojego wstydu, czyli piętrzący się stos książek, o których wiem, że powinienem je przeczytać, ale dotąd mi się nie udało.
Tym razem wybór padł na „Trylogię rzymską” Roberta Harrisa. Uznałem ją za lekturę obowiązkową, bo każdy prawnik specjalizujący się w mowach sądowych powinien prześledzić biografię autora słów „Bądźmy niewolnikami praw, abyśmy mogli być wolni”, uważanego za najwybitniejszego mówcę starożytnego świata, czyli Marka Cycerona. Lekturę tę polecam zwłaszcza tym adeptom prawa, którzy zastanawiają się, jak zostać wybitny prawnikiem.
Narrator powieści Tiron, sekretarz Cycerona, opowiada, że jego szef nie miał ani armii, ani fortuny, a tylko głos, który wysiłkiem woli zamienił w najsłynniejszy głos świata. By to osiągnąć, jako młody adwokat wyruszył uczyć się od nauczycieli retoryki w Grecji i Azji Mniejszej. W ten sposób trafił do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)