Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Eklektyzm przeciwko imposybilizmowi i dekadencji

27 sierpnia 2025 | Sądy i Prokuratura | Henryk Walczewski

Spory o sądy i praworządność stały się sporami politycznymi, co im nie służy, bo polityka to sprawowanie władzy, a praworządność władzę ogranicza.

Dlaczego sprawy w sądach trwają coraz dłużej i dlaczego nikt nie potrafił tego zmienić? Jeżeli tak wiele starań kończy się niczym, to pewnie decydenci i ustawodawca się mylą. Może badają niewłaściwe problemy, przyczyn tych prawdziwych nie szukają wcale lub szukają tam, gdzie nie można ich odnaleźć? Rozwiązywanie problemów to domena praktyki i pragmatyki. Tymczasem spory o sądy i praworządność stały się sporami politycznymi, co im nie służy – bo polityka to sprawowanie władzy, a praworządność władzę ogranicza. Dowodzą tego spory w sprawach praworządności – każda z partii sprawujących władzę (ostatnio na zmianę), przez praworządność rozumie przywracanie swoich porządków. Za praworządne uważa się decyzje podejmowane ze „swoich” ustaw i przez „swoich” decydentów. Taka logika może mieć swoje uzasadnienie, ale nie jest to praworządność, raczej legalizm. Utożsamianie legalizmu z praworządnością jest błędem, z którym nie radzą sobie: nauka, praktyka, a nawet etyka.

Legalizm może sprzeciwiać się praworządności

∑ Legalizm to praktyka, zgodnie z którą organy władzy, samorządy i sądy uzasadniają swoje postępowanie wskazanymi przez siebie przepisami. Legalizm może być krótkowzroczny i małostkowy, kiedy wystarcza mu odnaleźć i wskazać przepis na choćby powierzchowne uzasadnienie swojego działania.

∑ Praworządność znaczy więcej – państwo ma być rządzone przez prawo,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 13262

Wydanie: 13262

Spis treści

Reklama

Komunikaty

Zamów abonament