Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Polityka historyczna na zakręcie

06 września 2025 | Plus Minus | Robert Kostro
źródło: Rzeczpospolita

Polityka pamięci w coraz większym stopniu jest nie tylko polem walki prawicy z lewicą, ale ważnym elementem narodowego bezpieczeństwa.

Zrealizowana przez Muzeum Gdańska wraz z Muzeum II Wojny Światowej wystawa „Nasi chłopcy. Mieszkańcy Pomorza Gdańskiego w armii III Rzeszy” stała się okazją do żywej, a nawet zapalczywej dyskusji na temat losów Polaków wcielonych w czasie II wojny światowej do Wehrmachtu. Równocześnie wpisuje się ona w szerszą debatę na temat polityki historycznej.

Prawica alarmuje, że ekspozycja rehabilituje żołnierzy Wehrmachtu, a liberałowie i lewica bronią prawa mieszkańców Pomorza do odrębnej regionalnej pamięci historycznej. Bez wątpienia godna uszanowania jest pamięć o tych, którzy przymusowo zostali wcieleni do Wehrmachtu, a potem często ryzykowali śmierć, dezerterując z armii niemieckiej, albo zaciągnęli się z obozów jenieckich w szeregi II Korpusu czy 1. Dywizji Pancernej. Jednak czy wystawa nie zmiękcza złowrogiego skojarzenia, jakie słusznie budzi w nas słowo „Wehrmacht”? Tego wyrazem jest nie tylko tytuł, ale – na co zwrócił uwagę publicysta „Christianistas” Piotr Chrzanowski – jeszcze bardziej podtytuł wystawy mówiący o „mieszkańcach Pomorza” a nie o Polakach, co rozszerza zakres pojęcia „nasi chłopcy” poza grupę tych, którzy wcielenie do niemieckiej armii traktowali jako przymus i represję.

Ambitne koalicje. Do czasu

Na uwagę zasługuje głos Estery Flieger...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 13271

Wydanie: 13271

Zamów abonament