Erdogan chce rządzić dożywotnio
Burzliwe wydarzenia na Bliskim Wschodzie wzmacniają geostrategiczną pozycję Turcji. Zamierza to wykorzystać autorytarny władca kraju Recep Tayyip Erdogan. Ma problem – ciągły spadek poziomu życia Turków.
Tureckie areszty i więzienia zawsze były pełne przeciwników politycznych. Nic się pod tym względem nie zmienia. Niedawny przykład to areszt studenta stambulskiego uniwersytetu Bogazici, który trafił za kratki, bo w czasie uroczystości wręczania absolwentom dyplomów podarł swój. Uczynił to na znak protestu przeciwko unieważnieniu dyplomu uniwersyteckiego aresztowanemu w marcu tego roku burmistrzowi Stambułu Ekremowi Imamoglu.
Imamoglu jest niezwykle popularnym politykiem, od lat zagrażającym politycznej pozycji prezydenta Recepa Erdogana. Oskarżonemu obecnie o praktyki korupcyjne politykowi grozi wieloletnie więzienie. Bez względu jednak na wynik procesu sądowego samo pozbawienie dyplomu wyższej uczelni eliminuje go z udziału w wyborach prezydenckich. Zgodnie z konstytucją.
„Gang rabusiów”, czyli walka z opozycją
Za kraty trafiła w ostatnich miesiącach ponad setka burmistrzów, polityków i działaczy opozycyjnych wraz z rzeszą ich współpracowników oraz ludzi biznesu. – Tworzyli największy gang rabusiów w historii republiki - oznajmił niedawno prezydent Recep Tayyip Erdogan. Prokuratura postawiła im już zarzuty korupcyjne.
Nie sposób ocenić ich zasadność, lecz w oczy rzuca się fakt, że ogromna większość podejrzanych jest związana z opozycyjną Republikańską Partią Ludową (CHP). W odpowiedzi organizuje...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
