Skarbówka zaostrza estoński CIT
Spółki płacą podatek od przekazywanych wspólnikom tzw. ukrytych zysków. Po zmianie przepisów ciężko będzie go uniknąć.
Coraz więcej firm korzysta z tzw. estońskiego CIT, czyli systemu, w którym odprowadzają podatek dopiero po przekazaniu dywidendy. Przygotowana przez Ministerstwo Finansów nowelizacja może jednak zmniejszyć popularność tego rozwiązania. Skarbówka zmienia bowiem definicję tzw. ukrytych zysków, czyli świadczeń na rzecz podmiotów powiązanych, które trzeba opodatkować.
– Z nowelizacji wynika, że w zasadzie każde świadczenie na rzecz wspólnika będzie uważane za „ukryty zysk”, od którego spółka musi zapłacić 10 lub 20 proc. CIT. To zupełna zmiana zasad gry, działanie absolutnie nielojalne w stosunku do firm, które zdecydowały się na „estoński CIT” – mówi Marcin Borkowski, radca prawny i doradca podatkowy w kancelarii Borkowski i Wspólnicy.
Nowe przepisy mają wejść już 1 stycznia 2026 r.


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)