Kontrole zaburzą konkurencję
Wprowadzenie możliwości przekształcania, w drodze decyzji, innych form zatrudnienia w umowę o pracę oznacza, że konkurencyjność firm będzie uzależniona od ryzyka weryfikacji przez Państwową Inspekcję Pracy.
Przybywa przepisów, które nakładają na przedsiębiorców różnego rodzaju wymogi, a niewiele takich, które zdejmują z nich obciążenia. Zwrócili na to uwagę eksperci Rady Legislacyjnej „Rz”. W ostatnim czasie weszło w życie wiele regulacji dotyczących pracodawców, a jeszcze więcej jest wciąż procedowanych. Wprowadza się mnóstwo nowych narzędzi, ale trudno doszukać się spójnego kierunku, w którym zamierzamy podążać jako państwo.
Inspektor zastąpi sąd
Taki charakter ma też projekt nowelizacji ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy (PIP). Nie wiadomo bowiem, czy rządzącym zależy bardziej na promowaniu elastycznych form zatrudnienia (wskazywać na to mogłoby m.in. wprowadzenie wakacji składkowych skierowanych do przedsiębiorców), czy przeciwnie – chcą iść w stronę tych regulowanych (na co wskazywałaby z kolei wspomniana propozycja).
Przypomnijmy, że idea projektowanych przepisów sprowadza się do tego, że inspektor pracy będzie mógł stwierdzać, że zleceniobiorca lub samozatrudniony pracuje w firmie na etacie. Obecnie tylko sąd może to ustalić.
Regulacje w tym zakresie będą realizowane w miejsce ozusowania wszystkich zleceń, na co przystał rząd w ramach rewizji KPO. Część ekspertów od początku wskazywała, że pierwotna koncepcja byłaby bardziej spójna z systemem.
Jak jednak przyznaje prof. Monika...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)