Tego Waldemar Żurek nie rozumie
Ludzi nie interesuje to, czy prezesem lokalnego sądu jest nominat „ziobrowy” czy „żurkowy”. Ale to, dlaczego miejscowy pirat drogowy ma pięć zakazów prowadzenia pojazdów i zamiast siedzieć w więzieniu nadal jeździ – już tak. Waldemar Żurek tego nie rozumie.
W piątek opublikowaliśmy sondaż pokazujący spadek zaufania do wymiaru sprawiedliwości oraz prokuratury. Sądom nie ufa blisko 60 proc. Polaków, prokuraturze 44 proc. Obserwując poczynania nowego ministra sprawiedliwości, mam przeczucie graniczące z pewnością, że za rok będzie jeszcze gorzej.
Przytoczę symboliczną scenę z czwartkowej konferencji prasowej, podczas której Waldemar Żurek prezentował efekty swojej dotychczasowej pracy w fotelu ministra. Po tym, jak opowiadał, ilu to „ziobrowych” prezesów odwołał (tłumacząc przy tym powody zignorowania negatywnych opinii kolegiów sądów) i zapowiedział pakiet nowych ustaw (praworządnościowa, o Krajowej Radzie Sądownictwa, o samorządzie sędziowskim, o powrocie sędziów ze stanu spoczynku), przyszedł czas na pytania. Dziennikarze to takie wredne bestie, które to rzadko chcą zadawać pytania na temat (temat konferencji oczywiście). Tak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)