Skandal w Domu Poselskim
„Nie trzymasz ciśnienia, dziadku” – to najłagodniejsze ze sformułowań, jakie poseł PiS Łukasz Mejza miał skierować do senatora Wadima Tyszkiewicza. „Rzeczpospolita” dotarła do notatki, która trafiła w tej sprawie do marszałek Senatu.
„Szanowna Pani Marszałek, zgłaszam zdarzenie, jakie miało miejsce w restauracji w Nowym Domu Poselskim dnia 24.04.2025 roku o godzinie ok. 10:30. Do bufetu z jedzeniem, przy którym staliśmy, nakładając jedzenie wraz z żoną Agnieszką Tyszkiewicz, podszedł poseł Łukasz Mejza, trzymając dwu–trzyletnie dziecko na ręku. Prowokacyjnie zaczął zaczepiać mnie i moją żonę, używając słów obelżywych i zwrotów” – brzmią pierwsze zdania notatki skierowanej do marszałek Małgorzaty Kidawy-Błońskiej z KO przez Wadima Tyszkiewicza, senatora Niezależnych i Samorządnych, do której dotarliśmy. Dotyczy zdarzenia, w którym wzięli udział dwaj rozpoznawalni politycy.
Kiedyś współpracowali
Pierwszy z nich, Łukasz Mejza, to jedna z najbardziej kontrowersyjnych postaci Prawa i Sprawiedliwości. W 2021 r. został na krótko wiceministrem sportu, ale podał się do dymisji po doniesieniach Wirtualnej Polski, że jego firma obiecywała leczenie ciężko chorych pacjentów, w tym dzieci, metodami niemającymi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
