Zdrowie przegrywa z akcyzą
Rząd nie poprze projektów Lewicy i Polski 2050 ograniczających sprzedaż alkoholu, ale i tak mają one szanse w Sejmie – ustaliła „Rzeczpospolita”. – Platforma ugruntowuje swój wizerunek jako partia dziadersów – ocenia ekspert.
Zakaz sprzedaży alkoholu od godz. 22 do 6 w całym kraju, wyeliminowanie napojów wyskokowych ze stacji paliw oraz zakaz reklamy i promocji cenowych alkoholu – to propozycje z projektu Lewicy, który trafił do laski marszałkowskiej.
Drugi projekt, złożony przez Polskę 2050, przewiduje m.in. całkowity zakaz reklamy i promocji alkoholu, możliwość wydłużenia przez samorządy nocnego zakazu sprzedaży aż do godziny 9 rano i koniec z alkoholem na stacjach benzynowych, na początku tylko w nocy. W Sejmie na wyścigi składane są projekty dotyczące ograniczeń w dostępie do napojów wyskokowych.
Jest to efektem awantury podczas posiedzenia Rady m.st. Warszawy 18 września. Tego dnia radni mieli zajmować się dwoma projektami dotyczącymi „nocnej prohibicji”: autorstwa prezydenta miasta Rafała Trzaskowskiego oraz części radnych Lewicy i stowarzyszenia Miasto Jest Nasze. Oba zakładały wprowadzenie nocnego ograniczenia sprzedaży alkoholu w sklepach na terenie całego miasta. Różniły się przedziałami godzinowymi.
Wcześniej, w przeprowadzonych przez miasto konsultacjach społecznych, ponad 80 proc. warszawiaków opowiedziało się za wprowadzeniem ograniczenia. Mimo to prezydent Warszawy w dniu obrad rady wycofał swoją propozycję. Gdy sprawa zaczęła być opisywana jako polityczny skandal i dowód na słabość Trzaskowskiego, radni przyjęli zaproponowane przez klub KO uchwały, m.in. w sprawie pilotażowego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
