Biznes w ogrodzie made in Poland. Młodzi stawiają na technologię
Nawet tysiąc szkółek ogrodniczych może działać w Polsce. Technologie sprawiają, że biznes przenosi się do internetu i zmienia oblicze. A rynek produktów związanych z pielęgnacją ogrodów i tarasów jest już wart ponad 8,5 mld zł.
Podczas pandemii zamknięci w domach Polacy znaleźli odskocznię w postaci zakładania i uprawy własnych ogrodów. Media społecznościowe przeżyły wysyp profili i kanałów, na których posiadacze skrawka ziemi goszczą tysiące widzów i opowiadają do kamery, co właśnie posadzili, przycięli, a co zniszczył deszcz. Trend wzmożonych zakupów drzewek, krzewów, kwiatów i traw nieco osłabł, ale nadal jest widoczny. Na to, że się utrzyma, liczą przedstawiciele nowej generacji polskich ogrodników i architektów zieleni. Wiedzę rodziców łączą z technologią.
Roślinne in vitro i internet
– Polska branża szkółkarska i ogrodnicza profesjonalizuje się – uważa Wiktor Dąbrówka, współtwórca sklepu internetowego z sadzonkami roślin Zielona Para. Prowadzi go z żoną Klaudią, z wykształcenia architektem ogrodów. Jak mówi, to część rodzinnego przedsięwzięcia, którego początki sięgają 1993 r. To wtedy skrzydła rozwinęła szkółka prowadzona przez rodziców Wiktora w okolicach Łodzi.
Cały rodzinny biznes obejmuje dwa centra ogrodnicze, sklep internetowy i szkółkę. Sprzedaż prowadzona jest w kraju, jak i na eksport. Takich biznesów są w Polsce setki. – Rośliny pozyskujemy w zależności od rodzaju...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
