Donald Tusk i nowy świat wrażliwości
Prawa humanitarne pochodzą z czasów nieprzystających do dzisiejszej rzeczywistości. A czy rzeczywistość da się zmienić?
Ten problem musiał Donalda Tuska dręczyć od dawna, w dość zawoalowanej formie poruszał go w pierwszych wywiadach po powrocie do rządzenia prawie dwa lata temu. Sugerował, że w sprawach migracji prawo międzynarodowe wymaga korekty, bo powstawało w innej epoce. Teraz poszedł dalej i w mniej zakamuflowany sposób. W wywiadzie dla brytyjskiej gazety „The Sunday Times” mówił o wypowiedzeniu Europejskiej Konwencji Praw Człowieka jako „całkiem rozsądnym rozwiązaniu”. Czy to Polska ma wypowiedzieć, nie było jasne, otoczenie premiera zapewniło, że nie. W końcu i on sam stwierdził, że to nieporozumienie.
Słowa miały trafić przede wszystkim do Brytyjczyków czy szerzej zachodnich Europejczyków, dla których, jak podkreślił Tusk, największym zagrożeniem są migracje i ich skutki – „trudne etniczne...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)