Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

To była próba zabicia pasażerów

20 listopada 2025 | Kraj | Grażyna Zawadka Izabela Kacprzak
Premier Donald Tusk już w niedzielę pojawił się na miejscu wybuchu i zapowiedział, że sprawcy zostaną ujęci
autor zdjęcia: PAP/KPRM HANDOUT
źródło: Rzeczpospolita
Premier Donald Tusk już w niedzielę pojawił się na miejscu wybuchu i zapowiedział, że sprawcy zostaną ujęci

Karta SIM od telefonu i pozostawiony na miejscu odcisk palca zdradziły sprawców sabotażu na linii kolejowej. Dzięki temu śledczy szybko namierzyli, kim są dywersanci. Od tragedii było o włos. Pociągi się nie wykoleiły, bo... jechały za szybko?

Karta SIM w telefonie, który sprawcy dywersji na kolei zostawili na miejscu, by nagrywał online „efekty sabotażu”, okazała się niezwykle cennym tropem, który w zaledwie 70 godzin pozwolił polskim śledczym ustalić nazwiska dywersantów – ustaliła „Rzeczpospolita” w swoich źródłach. Karta SIM była używana wcześniej w kilku różnych telefonach. Sprawdzono wykonywane połączenia, logowania – i w efekcie „krzyżowej” analizy śledczy ustalili użytkownika telefonów i karty.

Sabotażyści zdążyli uciec na Białoruś

To nie wszystko. Na miejscu podłożenia ładunku wybuchowego zabezpieczono ślady linii papilarnych należące do jednego ze sprawców – okazało się, że jest to mężczyzna notowany w ukraińskich bazach kryminalnych. Jak ujawnił w Sejmie premier Donald Tusk, to Ukrainiec ze Lwowa skazany za dywersję. Przyjechał do Polski z Białorusi.

Odcisk palca plus ustalenie użytkownika karty SIM pozwoliły zdemaskować jednego sprawcę. A potem – drugiego. To również Ukrainiec. Pochodzi z Donbasu, przyjechał do Polski jesienią, również przez Białoruś. W nocy z soboty na niedzielę, po wykonaniu zadania obaj uciekli na Białoruś przez przejście graniczne w Terespolu.

Wiadomo już, że grupa dywersyjna była dużo...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 13333

Wydanie: 13333

Spis treści
Zamów abonament