Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ducha krzepić, tężyć ciało

06 grudnia 2025 | Plus Minus | Piotr Legutko
Sport dla Mariana Dąbrowskiego był ważny nie tylko w młodości, ale też w późniejszych latach życia. Na zdjęciu podczas zawodów narciarskich w Zakopanem
autor zdjęcia: NAC
źródło: Rzeczpospolita
Sport dla Mariana Dąbrowskiego był ważny nie tylko w młodości, ale też w późniejszych latach życia. Na zdjęciu podczas zawodów narciarskich w Zakopanem

O takich ludziach mawia się zwykle „self-made man”. Marian Dąbrowski ogromnego majątku nie odziedziczył, ale doszedł do niego ciężką pracą. W latach 30. XX wieku uchodził za jedną z najbardziej wpływowych postaci w Krakowie, mieście, w którym bardzo trudno było zrobić karierę, nie należąc od kilku pokoleń do tamtejszej elity i nie mając kamienicy w obrębie Plant.

Kim był Marian Dąbrowski? Nie będą mieli problemu z odpowiedzią na to pytanie prasoznawcy, może jeszcze miłośnicy międzywojennego Krakowa, ale – tak z ręką na sercu – twórca największego koncernu medialnego Drugiej Rzeczpospolitej nie jest postacią powszechnie znaną. To zresztą eufemizm, bo szczerze mówiąc, mało kto kojarzy dziś nazwisko człowieka, który sto lat temu był jedną z najbardziej wpływowych postaci w Polsce, nie tylko w świecie mediów. Jak skromnemu chłopakowi z Mielca, sprzedawcy pocztówek i nauczycielowi licealnemu udało się zajść tak daleko? I dlaczego tak łatwo udało się go wymazać ze zbiorowej pamięci? W końcu mówimy o prominentnym przedstawicielu czwartej władzy, kimś na miarę dzisiejszego Zygmunta Solorza, zarówno jeśli chodzi o majątek, jak i o wpływy polityczne, a przy tym o ówczesnym celebrycie, mecenasie kultury i sportu. Łatwiej zrozumieć powody, dla których po wojnie Dąbrowski stał się wielkim nieobecnym; trudniej wytłumaczyć, jak to możliwe, że i po transformacji ustrojowej, w wolnej Polsce, tak spektakularna, filmowa kariera z dramatycznym finałem nie zwróciła uwagi. A przecież jego duch wciąż przechadza się nie tylko po korytarzach Pałacu Prasy, na Plantach czy w Teatrze Bagatela, którego był fundatorem, ale i… w polskim...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 13347

Wydanie: 13347

Zamów abonament