Czy noblista z kraju Orbána pisze tylko nekrologi?
„A świat trwa”, właśnie wydany tom opowiadań, którego autorem jest László Krasznahorkai, laureat literackiego Nobla'25, daje szansę na poznanie węgierskiego pisarza od dawna u nas niepublikowanego. 10 grudnia odbierze nagrodę w Sztokholmie i powie, co myśli.
Po nie dość uważnej lekturze tego zbioru miniatur prozą, nowel i opowiadań, jeśli nie mamy wiedzy o tym, kim jest autor, a jedynie kierujemy się stereotypami, można stwierdzić niemal ze stuprocentową pewnością, że książka powstała na Węgrzech, co można wnioskować z wszechogarniającego pesymizmu, smutku, melancholii i przygnębienia.Przecież już w pierwszych zdaniach miniatury „Wędrowanie na stojąco” otrzymujemy taką deklarację: „Trzeba stąd odejść, to nie jest miejsce, w którym da się żyć i w którym warto zostać, to miejsce, gdzie ciężar tego wszystkiego, co nieznośne, niemożliwe do wytrzymania, zimne, smutne, śmiertelne i pozbawione życia, zmusza do ucieczki, złapania walizki, przede wszystkim walizki”.
Zapewniam: to niejedyna tego typu refleksja w tomie. Oczywiście, po takim początku lektury może się odechcieć, nawet tym, którzy uczyli się sceptycyzmu w kwestii posiadania nadziei, czytając Franza Kafkę, Samuela Becketta czy Thomasa Bernharda. Na dokładkę pierwsze opowiadanie kończy taka „pogodna” fraza: „tam się urodził i tam będzie musiał umrzeć, w domu, w swoim domu, tam, gdzie wszystko jest zimne i smutne”. A poprzedza je niecierpiące sprzeciwu przekonanie, że wszystkie działania człowieka są tylko pozorem walki o zmianę, ponieważ gdyby każdy z nas rozejrzał się wkoło siebie, „dostrzegłby, że cały czas stoi...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
