Znów afera korupcyjna w Kijowie
Tym razem ukraińskie służby wytropiły zorganizowaną grupę przestępczą, na czele której miała stać młoda parlamentarzystka z kontrowersyjną przeszłością.
Deputowana Rady Najwyższej Anna Skorochod (jej imię i nazwisko podają wszystkie ukraińskie media) ma zaledwie 35 lat, ale jej historia już nadaje się na scenariusz hollywoodzkiego filmu akcji opowiadającego o życiu politycznym nad Dnieprem, tamtejszym kryminalnym półświatku a nawet poplątanej, wręcz tragicznej miłości.
Od kilku dni jest gwiazdą ukraińskich mediów po tym, jak Narodowe Biuro Antykorupcyjne (NABU) opublikowało nagranie jej rozmowy z mężczyzną, któremu groziła i wymuszała pieniądze. Co ciekawe, wszyscy bohaterowie nagrania mówili między sobą wyłącznie po rosyjsku. Lokalne media mają nawet problem z cytowaniem „nieparlamentarnego” słownictwa, którym posługiwała się Skorochod – zbyt mocno doprawionego bandyckim leksykonem.
Sprawę prowadzą wszystkie najważniejsze służby w kraju (NABU, SBU i Specjalna Prokuratura Antykorupcyjna), które wpadły ostatnio na trop zorganizowanej grupy przestępczej. Uważają, że zarządzała nią ukraińska parlamentarzystka. W jej domu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)