Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Pamiętnik znaleziony przed telewizorem

28 lutego 1998 | Plus Minus | SM

OPOWIADANIE

Pamiętnik znaleziony przed telewizorem

SłAWOMIR MROŻEK

20 grudnia 1999. Jakiś nowy show dzisiaj oglądałem. Zaczęło się od trąbienia na trąbach, tron się ukazał i na nim ktoś siedzący, ale nie było widać kto, bo bliki w kamerze. Dookoła tego tronu mniejsze trony, a na nich jacyś starcy w długich, białych szatach, w koronach, królowie chyba, dwudziestu czterech ich było. Przy głównym tronie stały cztery postacie na straży, jedna jakby lew, druga jakby wół, trzecia jakby orzeł i czwarta jakby człowiek. Wszystkie miały po sześć skrzydeł każda, a skrzydła były pokryte cętkami, ale to nie były cętki tylko ludzkie oczy i te oczy się patrzyły. I te postacie powtarzały w kółko: "Święty, święty, święty. .. " Potem tych dwudziestu czterech zerwało się ztronów i padło przed tym, co go dobrze nie widać bo bliki, na twarz i też mu bardzo przypochlebiało, a przy tym błyskawice i grzmoty. Nic szczególnego, bo za mało akcji. "Star Wars" było lepsze.

21 grudnia 1999. Chciałem oglądać dziennik, ale zamiast dziennika znowu był ten show. Okazało się, że ten na głównym tronie trzymał Księgę z siedmioma pieczęciami i bardzo duży Anioł krzyknął: "Kto jest godzien otworzyć Księgę i rozerwać pieczęcie! ". Nikt się nie zgłosił i dopiero Baranek to zrobił, ale jakiś dziwny, bo miał siedem...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1322

Spis treści
Zamów abonament