Mickiewicz i dupki
Mickiewicz i dupki
URSZULA KOZIOł
Niektórzy ludzie najwyraźniej nie znają miary rzeczy -- i to na wszystkich niemal polach, tak w obszarze polityki, jak i sztuki. Zatrzymajmy się przy sztuce.
Akurat zdarzyła nam się dwusetna rocznica urodzin nie byle kogo, bo samego Mickiewicza. Dość przypomnieć, jak nabite istnym dynamitem patriotycznych uczuć "Dziady" (Dejmka) trzydzieści lat temu zawirowały nastrojami całego, zniewolonego społeczeństwa i postawiły je na równe nogi. Albo jak w początku lat osiemdziesiątych ze ściśniętym gardłem odbierało się znowu "Dziady" (interpretowane przez Kazimierza Brauna we Wrocławiu) , żeby dziś przecierać w zdumieniu oczy, słysząc, że ten Mickiewicz właściwie nadaje się na szmelc, na makulaturę, bo już "nie sposób go...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta