Mało pieniędzy i inwestycji
Płynność finansowa PPL -- drogą wyrzeczeń
Mało pieniędzy i inwestycji
-- Realizujemy zobowiązania wobec Skarbu Państwa oraz naszych partnerów, z którymi współpracujemy na co dzień. To, moim zdaniem, jest najważniejsze -- powiedział "Rzeczpospolitej" naczelny dyrektor Przedsiębiorstwa Porty Lotnicze (PPL) , Zbigniew Sałek.
Firma posiadała i posiada nadal płynność finansową. W ciągu pięciu miesięcy br. , z tytułu podatków, przedsiębiorstwo zasiliło budżet 300 mld zł. Należy więc do największych krajowych płatników. Szef PPL zapewnił, że kondycja firmy jest dobra -- średnia płaca w przedsiębiorstwie wynosi ok. 10 mln zł. Jego zdaniem, poczynione zostały kroki, żeby "kondycja PPL stała się jeszcze lepsza".
Bezpieczeństwo przede wszystkim
Prawdę mówiąc, nie jest to łatwe, ponieważ przedsiębiorstwo zależy mocno od innych. Ma wielu dłużników, którzy płacą należności z opóźnieniem albo wcale. Z tego powodu płynność finansowa PPL utrzymywana jest drogą wyrzeczeń. Sałek powiedział, że chcąc ją zachować, stosuje różne metody. M. in. -- jak się wyraził -- wyhamowywane są inwestycje. Nie dotyczy to, wg zapewnień dyrektora, inwestycji...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)