Weźcie sobie te Niderlandy
Powstaje niebezpieczne porozumienie ponad podziałami na rzecz osłabienia złotego
Weźcie sobie te Niderlandy
JANUSZ JANKOWIAK
Odnosi się wrażenie, że w polskiej gospodarce dosłownie wszystko wisi teraz na dwóch tylko cienkich włoskach. Jednym jest polityka monetarna banku centralnego, a precyzyjniej ta jej część, która przesądza o wysokości stóp procentowych. Drugim -- polityka kursowa, czyli to, co decyduje o wartości polskiego złotego w walutach obcych. Cała reszta -- reformy instytucjonalne, strukturalne, systemowe, niezbędne do tego, by mogła dopełnić się transformacja pokomunistycznej gospodarki -- zeszła najwyraźniej na plan dalszy.
Teza, że złoty powinien być tańszy w kraju i dużo słabszy w transakcjach zagranicznych jest obecnie, inaczej niż jeszcze niedawno, akceptowana dość powszechnie. Kurs na o słabienie złotego trzymała dotychczas pozbawiona większych wpływów część opozycji i jeszcze mizerniejsza część opozycji w koalicji. Teraz jednak ten kierunek zdaje się zdobywać niechętne u znanie koalicyjnej większości, w tym -- co najbardziej chyba zaskakujące -- nawet liberalnie nastawionych polityków i ekonomistów.
W tym sensie można chyba powiedzieć, że mamy co prawda do czynienia z nie całkiem nowymi poglądami, ale za to z całkiem nową sytuacją. Dosłownie zewsząd dobiegają westchnienia ulgi, gdy tylko...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta