Nie chcę stać z boku...
Wojewoda śląski Marek Kempski
Nie chcę stać z boku...
Marek Kempski: W kilku akcjach związkowych przekroczyliśmy pewną granicę, że wspomnę choćby o okupacjach budynków ministerialnych czy marszach na siedzibę SdRP FOT. MICHAŁ SADOWSKI
Jak wyobraża sobie Pan swą nową funkcję wojewody śląskiego?
MAREK KEMPSKI: Rola wojewody zdecydowanie zmieniła się. Przed 1 stycznia mógł być odbierany jako przedstawiciel rządu, ale również społeczności lokalnej. Zajmował się i sferą budżetową, i sprawami gospodarczymi, ale nie restrukturyzacją przemysłu ciężkiego. Od 1 stycznia wojewoda reprezentuje rząd w terenie, kontrolując działalność samorządu wojewódzkiego i powiatowego. Odpowiada też bezpośrednio za stan bezpieczeństwa wewnętrznego, co poprzednio było dość niejasno sformułowane. Kiedy pozwalałem sobie przedtem na wykorzystanie policji do pewnych działań, upominano mnie, że jeszcze mi tego nie wolno. Obecnie wojewoda, a nie komendant wojewódzki odpowiada za stan bezpieczeństwa w województwie. Tak więc zakres działań się zmniejszył, ale ustawa pozwala wojewodzie kontrolować działalność samorządu i wpływać na stan bezpieczeństwa.
Czy Panu, dawniej szefowi związku zawodowego, odpowiada to usytuowanie?
To środowiska lokalne powinny określać strategię, ja natomiast będę służył pomocą i...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta