Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Szarlatan czykaznodzieja

13 marca 1999 | Sport | JP

BOKS ZAWODOWY

20 mln dolarów dla Holyfielda i 10 mln dla Lewisa

Szarlatan czykaznodzieja

JANUSZ PINDERA

z nowego jorku

W nocy z soboty na niedzielę o tytuł absolutnego mistrza świata w wadze ciężkiej walczą w Nowym Jorku Lennox Lewis i Evander Holyfield, ale na razie w centrum uwagi jest promotor tego pojedynku, legendarny i bardzo kontrowersyjny Don King.

To już niemłody, potężny, czarnoskóry mężczyzna, z charakterystyczną fryzurą. King kocha przemawiać. Ma w sobie coś z szarlatana i kaznodziei zarazem. Jego tubalny głos dobrze znany jest w bokserskim światku. Nie wszyscy go lubią, wielu się z nim procesuje. Wciąż jednak nikt tak jak on nie potrafi ściągać pieniędzy do boksu.

20 mln dolarów dla Holyfielda i 10 mln dla Lewisa to są sumy przemawiające do wyobraźni, choć nie rekordowe w tej branży. Don King umie nakręcać koniunkturę, podgrzewać atmosferę. Są tacy, którzy twierdzą, że to właśnie on namówił Holyfielda, by ten opowiadał dziennikarzom, że znokautuje Lewisa w trzeciej rundzie. Teraz, na dwa dni przed walką, jest to główny temat prasowych rozważań.

Czynione są też nieprzypadkowe porównania z walką Ali - Frazier. Holyfield ma być drugim Alim. Jest równie lubiany przez Amerykanów, podobnie jak Ali deklaruje swą religijność. Wprawdzie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1645

Spis treści
Zamów abonament