Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Niepowstrzymana melodia utraty

13 marca 1999 | Plus Minus | KM

LEKTURY

103 pieśni, ballady i wiersze Bułata Okudżawy

Niepowstrzymana melodia utraty

"Za co kochamy Bułata Okudżawę? " -- tak zatytułował Andrzej Mandalian posłowie do dwujęzycznej edycji wierszy, ballad i pieśni twórcy "Modlitwy" i to pytanie dziś, gdy Okudżawy nie ma wśród nas, jest w dalszym ciągu zasadne. Bo przecież nie studiujemy jego tekstów, nie analizujemy słowa po słowie, co najwyżej stwierdzamy, że znamy je na pamięć, że mimo upływu lat nie zapomnieliśmy ich, a one wciąż wywołują dreszcz emocji, uśmiech, czasem łzę.

"Przed czterdziestu bez mała laty -- pisze Andrzej Mandalian -- zadzierzgnięta została ta fenomenalna wręcz więź uczuciowa między Okudżawą a zastępami jego wyznawców, fanów, wielbicieli nie tylko talentu, lecz raz po raz przez talent ten uwiarygodnianej filozofii życia, postawy, wszystkich zachowań artysty, którego już pierwsze piosenki wywołały odzew niemal lawinowy i po prostu nie sposób było pozostać wobec nich obojętnym. "

Zmyślać, to nie znaczy łgać

Okudżawa -- bard, balladzista, pieśniarz, poeta. .. A przecież był też tęgim prozaikiem, autorem wielu poczytnych powieści, zwłaszcza historycznych, choć historia -- traktowana bardzo poważnie, ze skrupulatnością badacza -- była dla niego zawsze kostiumem. Tak działo się i w "...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 1645

Spis treści
Zamów abonament