Nie zastępować mitów nowymi mitami
POLEMIKA
Moskwa nie zachęca białoruskich demokratów
Nie zastępować mitów nowymi mitami
MICHAł KURKIEWICZ
Jestem mniej krytyczny wobec Białorusinów i, w przeciwieństwie do Klausa Bachmanna ("Czas porzucić mity", "Rzeczpospolita", 24 maja br. ), widzę jakieś światło w powyborczym tunelu. Uważam, że dojdzie teraz do znacznych przegrupowań w ramach białoruskiej opozycji, wtym także do zmian personalnych. Można się chyba spodziewać, że wycofanie się z kandydowania lidera BNF Zianona Paźniaka już podczas "wyborów" nie przysporzyło mu zwolenników we Froncie.
Dzień po wyborach usłyszałem w Mińsku od wiceprzewodniczącego BNF, Wincuka Wiaczorki: "Z trudem się sprawdza taki model, że dysponujący znacznymi uprawnieniami przewodniczący rządzi z odległości tysiąca kilometrów". Po drugie, ważny jest nie tylko groteskowy koniec współdziałania różnych odłamów białoruskiej opozycji, ale to, że do współdziałania doszło. Są to bardzo, ale to bardzo różne opozycje. Dość porównać życiorysy; będący od 1996 roku na emigracji Paźniak przez długi czas uosabiał opozycję pozasystemową. To Paźniak powiedział światu o istnieniu pod Mińskiem cmentarzyska setek tysięcy stalinowskich ofiar w Kuropatach. To wreszcie on był jednym z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta