Gdy człowiek jest chory
Gdy człowiek jest chory
Czytam nowe przepisy dotyczące wydawania zwolnień lekarskich i zastanawiam się, czy ich twórcy sami nie powinni dostać długotrwałego zwolnienia lekarskiego... Gdy człowiek jest chory, raczej nie jest w stanie myśleć o swoich numerach NIP i PESEL (ten drugi chociaż jest w dowodzie osobistym), a co dopiero o NIP zakładu pracy. Wynika z tego, że do lekarza należy chodzić z całą stertą dokumentów, a lekarzom zamiast wykształcenia medycznego wystarczy przeszkolenie z biurokracji i kaligrafii, żeby ładnie wypełniali krateczki na druczkach. Ciekaw jestem, jak wygląda wypisywanie zwolnień, gdy człowiek znajduje się poza miejscem stałego zamieszkania, bez tej sterty dokumentów?
Andrzej Radlicz