W kobiecej pajęczynie
Styl pracy mężczyzn uznawany jest coraz częściej za fatalny
W kobiecej pajęczynie
FOT. (C) FLASH PRESS MEDIA
BRONISŁAW MISZTAL
z Waszyngtonu
Sąsiadka z naprzeciwka zezłościła się na swego męża i w napadzie furii wystawiła dom na sprzedaż. "On nawet nie zarobi na pokrycie połowy rachunków, nie mówiąc już o swoich kosztach" - powiedziała mojej żonie. Zawładnęła jego jeepem, schudła i zaczęła się modnie ubierać. Nowe idzie, pomyślałem.
Kiedy kilka dni temu pytałem jednego z moich znajomych, który stracił posadę w likwidowanej właśnie rozgłośni "Głosu Ameryki", o to, z jakimi uczuciami przyjął wiadomość, że po prawie dwudziestu latach znajdzie się bez comiesięcznego czeku, wzruszył tylko ramionami i powiedział mi, że i tak od dłuższego czasu nie czekał już z niepokojem na każdą wypłatę. Jego żona, lekarka, dostarcza bowiem potrzebnych całej rodzinie środków utrzymania. Zalicza się on do grupy jedenastu milionów podobnych mu mężczyzn, którzy znajdują się - ni mniej, ni więcej - wyłącznie na utrzymaniu swoich żon czy partnerek. Inny mój znajomy, według pobieżnych tylko, moich kalkulacji, nigdy w życiu nie przepracował więcej niż miesiąc, chociaż zajmuje się, jak zapewnia mnie jego żona, czynnościami społecznie użytecznymi - gotuje, sprząta, robi zakupy,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta