![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Krowy na pastwiskach rozrywki
Krowy na pastwiskach rozrywki
MARIA KONWICKA
z Los Angeles
Z okna mojego pokoju w studiu, w którym pracuję, widać wyłaniające się na tle Hollywood Hills dwa olbrzymie napisy: Hollywood i Scientology. Dwa symbole weteranów prania mózgu. O scjentologii boję się pisać. O Hollywood też, ale zaryzykuję. Hollywood jest mniej drapieżny, chociaż niebezpieczniejszy, co widać po liczbie wyznawców.
Moja męka zaczyna się już od stycznia. Jak zignorować największe wydarzenie kultury masowej, do której tak usilnie staram się nie należeć? To pytanie, które zaprząta mi co roku głowę na kilka miesięcy przed tą zatrważającą imprezą. Przerażająca jest nie ona sama, w zasadzie raczej nudna i długawa, ale fakt, że nie jestem w stanie się jej oprzeć. Czytelnikom w Polsce może się to wydać (do czasu!) wydumanym problemem, ale dla indywidualisty w Los Angeles jest to sprawa życia i śmierci.
Może zbyt optymistycznie uważam, że przy rozbuchaniu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
