Największy leń we wsi
Bryła soli i łowickie pasiaki
Największy leń we wsi
FOT. ANDRZEJ WIKTOR
"Lipce leżały nieco w dole nad ogromnym stawem, modrzącym się kiej lustro spod białawej a leciuchnej przysłony, obsiadły wodę kręgiem niskich, szerokich chałup, co jak kumy w sobie wielce podufałe przysiadły w sadach jeszcze nagich, dymy kajś niekaj rwały się nad strzechami. Dookoła wsi, wielgachnym kręgiem leżały lipeckie ziemie, pokrajane w pasy, kieby te postawy zgrzebnego płótna."
Tak opisał wiosenne Lipce końca XIX wieku Władysław St. Reymont w powieści "Chłopi". Dziś ostał się z tamtych lat jedynie staw, kościół i... ceglany domek tuż nad torami, w którym pisarz mieszkał w latach 1888 -1893, pracując jako najniższy rangą funkcjonariusz nadzoru Kolei Warszawsko-Wiedeńskiej. Opiekował się stanem torów i pełnił rolę dróżnika na przejazdach. Ale przede wszystkim obserwował życie wsi łowickiej. Praca na roli, obyczaje, obrzędy religijne i ludowe, zabawy w karczmie i wieczornice, stroje, gwara... - nic nie uchodziło jego uwadze.
Był na każdym weselu
- Starzy lipczanie, którzy znali Reymonta osobiście, opowiadali mi, że był to człowiek ciekawy wszystkiego - mówi Helena Domańska, seniorka Lipiec, mieszkająca od 45 lat w małym domku dróżnika, tym samym,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta