Śpiew Sidora
Halowe MP
Śpiew Sidora
W drugim dniu halowych mistrzostw Polski wyłoniono pary ćwierćfinałowe w grach pojedynczych kobiet i mężczyzn. Rozstawieni przebili się w sporej grupie, rozstawione w mniejszej.
Widzów w hali warszawskiej Mery ożywił widok Lecha Sidora ("To on jeszcze gra?"), który choć pewnie mógłby być ojcem niektórych uczestników, gra nieźle, bije młodszych i wygląda na to, że nie jest to jego łabędzi śpiew. Na razie najdłużej w turnieju gra Paweł Motylewski, który przebił się z kwalifikacji, a w 1/8 finału eliminował rozstawionego z nr. 2 Piotra Szczepanika.
Wśród kobiet zwracają uwagę bojowe juniorki - Joanna Sakowicz i Monika Schneider. Klasyfikację rodzinną powinny wygrać siostry Sylwia i Anna Rynarzewskie - obie są w ćwierćfinale. Rezultaty w rubryce "Wyniki". K.R.