Kto posprząta po Grabku
Po puławskiej "Żelatynie" został gruz i kwas solny
Kto posprząta po Grabku
Teren jest praktycznie niestrzeżony, ktoś ukradł czujniki do pomiaru poziomu kwasu. Do dziś kwas jest składowany na dziko: przechowywany w zbiornikach, których stan jest fatalny.
Na opary kwasu solnego ulatniające się podczas przeładowywania cystern mieszkańcy Puław żalili się od 1996 roku.
Fot. Michał Sadowski
200 ton kwasu solnego składowanych na terenie dawnej fabryki żelatyny w Puławach grozi skażeniem środowiska. Kwas przechowywany jest w zbiornikach o fatalnym stanie technicznym. Prokuratura Rejonowa w Puławach, która prowadzi w tej sprawie śledztwo, usiłuje odnaleźć osoby odpowiedzialne za porzuconą fabrykę.
W czerwcu ubiegłego roku właścicieli okolicznych hurtowni zaniepokoiły białe opary unoszące się nad terenem puławskiej "Żelatyny" i zapach chlorowodoru. Zawiadomili straż...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta