Oko w oko z ludojadem
Elektryczne pole chroni nurka przed rekinami
Oko w oko z ludojadem
FOT. (C) AP
KRYSTYNA FOROWICZ
Rekiny zabiły czworo ludzi w zeszłym roku. Dwóch u wybrzeży Południowej Afryki, po jednym w wodach Australii i Arabii Saudyjskiej. Prawdopodobnie uśmierciły więcej osób, ale w niektórych krajach Trzeciego Świata nie są prowadzone statystyki.
Nie zawsze bliskie spotkania z morskimi drapieżnikami kończą się śmiercią, ale atakują one coraz częściej. W latach 90. zanotowano 536 przypadków niczym nie sprowokowanej agresji. Najczęściej ich ofiarami są surfingowcy (43 proc. ataków w 1999 r.), na drugim miejscu są pływacy (38 proc.), dalej nurkowie (11 proc.). Potem żeglarze, kajakarze, topielcy, skoczkowie - (po 2 proc.).
Ratuje kokon
Nad skonstruowaniem urządzenia, które chroniłoby przed atakiem rekinów, a jednocześnie nie zagrażało życiu,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta