Podatek na kredyt
Podatek na kredyt
Jeden z warszawskich banków wpadł na pomysł, jak zarobić na tych, którzy muszą w najbliższym czasie zanieść do urzędu skarbowego pieniądze za podatek. Bank pomyślał przede wszystkim o osobach, które mają zapłacić sporo - i ustalił maksymalną wartość kredytu na 60 tys. zł. Na spłatę pożyczki klient ma 10 miesięcy - zdąży więc przed początkiem rozliczeń podatku za ten rok. Bank przyjął "uproszczoną procedurę" przyznawania pożyczki - co oznacza, że oprócz standardowych dokumentów, takich jak wniosek i zaświadczenie o zarobkach, trzeba również dołączyć wypełniony PIT za ubiegły rok. Klient weźmie kredyt, spłaci go, a bankowi pozostanie bezcenna wiedza o tym, kto ile zarabia. A.MY.