Draszković cudem przeżył
Zamachowiec strzelał ze "skorpiona"
Draszković cudem przeżył
- Chronologia
- Sylwetka Tuż przed północą z czwartku na piątek nieznani sprawcy dokonali w Budvie (Czarnogóra) zamachu na życie Vuka Draszkovicia, przywódcy Serbskiego Ruchu Odnowy (SPO). Draszković jest ranny w głowę. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Po udzieleniu pomocy, najpierw w ambulatorium w Budvie, a potem w szpitalu w Kotorze, ofiarę zamachu przewieziono do domu.
- Draszković znajdował się w swoim mieszkaniu w Budvie, na osiedlu Pod Dubovicom. Oglądał właśnie telewizję. Strzały padły od strony tarasu, zamachowiec oddał je z broni automatycznej typu "Skorpion". Dwa z pięciu pocisków ugodziły Draszkovicia w uszy oraz w skroń. To prawdziwy cud, że żyje - powiedział "Rz" Ognjen Pribicević, doradca przywódcy SPO. - Nie mogę po imieniu nazwać zamachowca, ale nie ulega wątpliwości, że wykonywał on polecenie tych samych mocodawców, którzy już w zeszłym roku wydali wyrok śmierci na Vuka. Wówczas - również cudem - przeżył zaaranżowany wypadek samochodowy, w którym zginęło czterech bliskich jego współpracowników.
Pribicević dodał, że obecnie Draszkovicia pilnuje czarnogórska policja, gdyż członkowie jego osobistej ochrony zostali aresztowani w Serbii,
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
