Plecami do Wschodu
Plecami do Wschodu
SŁAWOMIR POPOWSKI
Z MOSKWY
"Jeśli dalej będziemy tak zaniedbywać stosunki z Rosją, wkrótce wyjdziemy na kompletnych głupców i frajerów" - napisał w tygodniku "Wprost", w swoim stałym felietonie Lech Falandysz. Profesor - od niedawna również rektor Wyższej Szkoły Handlu i Prawa (gratuluję) - pisze o polskiej tradycji, która kazała uczyć się na Zachodzie, a robić interesy na Wschodzie i dodaje: "Nasze miejsca zajmą tu inni, a wtedy, być może po raz pierwszy w historii, staniemy wobec groźby prawdziwej utraty tożsamości narodowej. I Pan Bóg w końcu zapomni o swoim małym poletku, które nam kiedyś zostawił umyślnie miedzy Rosją a Niemcami, abyśmy się nie nudzili, mieli co robić i byli czujni, mądrzy i odważni...".
Rozsądnie, odważnie i mocno powiedziane, choć obawiam się, że jeszcze za delikatnie. - Panie profesorze, nas w Rosji już prawie nie ma. I nie tylko w akademiach dyplomatycznych i na moskiewskich uniwersytetach, ale także w księgarniach, salach koncertowych, kinach i teatrach. (W tych ostatnich, może z wyjątkiem Mrożka i "Metra"). Nie ma nas również w rosyjskich mediach i kiedy niedawno poproszono mnie, abym przysłał korespondencję o tym, jak w Moskwie komentowany jest polski kryzys rządowy - z trudem i z opóźnieniem...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta