Strach
Strach
WŁODZIMIERZ ZAWADZKI
Dotąd się nie bał. Chodził na mecze Legii, spacerował wieczorami po mieście, podejmował pieniądze w banku. Słyszał wprawdzie, że w sąsiedztwie złodzieje napadli staruszkę i zabrali jej emeryturę, czytał o podobnych wypadkach w gazetach, uważał jednak, że jemu to nie grozi - łatwiej przecież zaatakować staruszkę niż jego. Na początku roku przepracował miesiąc w Wiedniu, tam czuł się jeszcze bezpieczniej, wszyscy mówili, że w Austrii nie napadają...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta