Zapatrzeni w gwiazdki na pagonach
Niemcy o polskich menedżerach
Zapatrzeni w gwiazdki na pagonach
Szefowie niemieckich firm w Polsce najbardziej cenią u polskich menedżerów ambicję i dyspozycyjność. Narzekają zaś na styl kierowania i brak fachowej wiedzy. Wbrew naszym wyobrażeniom o polskim anarchizmie i niezależności, twierdzą też, że jesteśmy aż przesadnie przywiązani do firmowej hierarchii.
Opinie prezesów i wiceprezesów niemieckich przedsiębiorstw w Polsce zbadała firma doradztwa personalnego Kienbaum (ma niemieckie korzenie i duża część jej klientów to właśnie działające u nas firmy zza Odry). Wyniki przedstawiła podczas zorganizowanego przez Polsko-Niemiecką Izbę Przemysłowo-Handlową spotkania z udziałem pracujących w Polsce niemieckich menedżerów. Szczerze mówili m. in., jak trafili do naszego kraju i jak reagowało na to ich otoczenie.
- Trafiłem tu zupełnie przypadkowo, a wszyscy znajomi, kiedy się o tym dowiedzieli, orzekli, że jestem stuknięty. U nas wciąż żyjemy uprzedzeniami, Polska to "dziki wschód", Warszawa kojarzy się negatywnie - mówił jeden z nich.
Inny przyjechał do nas z Rosji i "nawet się ucieszył, bo tu bliżej do domu i w stosunku do Rosji olbrzymi postęp kulturalny". Był w Warszawie kilkanaście lat wcześniej i zaskoczyły go pozytywne zmiany. - W domu pytano mnie, dlaczego właśnie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta