Dziwny kraj
Dziwny kraj
MICHAŁ ZIELIŃSKI
Oczywistą nieprawdą jest to, że większość społeczeństwa nie korzysta z dobrodziejstw prywatyzacji.
Polska jest krajem dziwnym. I zawsze nim była, wprawiając w zdumienie przyjeżdżających obcokrajowców. W czasach peerelu nie mogli oni zrozumieć, że sklepy mięsne świecą pustkami, a na każdym przyjęciu w przeciętnym polskim domu stoły uginają się od wszelkiego mięsiwa. Ze zdziwieniem dowiadywali się o obowiązującym w Polsce nakazie pracy, widząc w godzinach południowych zatłoczone kawiarnie. W podziw wprawiała ich elegancja polskich niewiast. Nie mogli pojąć, jak to jest możliwe, skoro standardowe dżinsy kosztują ćwierć przeciętnej pensji. Dochodzili tedy do słusznego wniosku, że w Polsce jest na odwrót. (Jak to określał kawał z tamtych lat: na zachodzie mamy wyzysk człowieka przez człowieka, a w Polsce na odwrót.)
Widząc i wiedząc to wszystko przeciętny przyjezdny popadał w szok i stupor, z którego tylko czasem mogła wyleczyć go najtańsza na świecie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta