Gdyby nie wojna, zostałby poznaniakiem
Gdyby nie wojna, zostałby poznaniakiem
Wiele ciepłych słów o Wielkopolsce i Wielkopolanach powiedział Jan Nowak-Jeziorański, odbierając honorowe obywatelstwo Poznania. Miasto przyznało mu je za wybitne zasługi w walce o wolność i demokrację.
Honorowy obywatel miasta dziękował przede wszystkim Wielkopolsce i Wielkopolanom za wpływ na historię, m.in. walkę z germanizacją, zwycięskie powstanie wielkopolskie, pierwszy robotniczy protest w czerwcu 1956 roku.
Jan Nowak-Jeziorański pierwszy raz był w Poznaniu jako nastolatek na Powszechnej Wystawie Krajowej, kilka lat później podjął studia ekonomiczne na uniwersytecie poznańskim. Jak twierdzi, gdyby nie wojna, pewnie zostałby poznaniakiem i uniwersyteckim wykładowcą. A.O.