Ma być bajka
Każdy spotka w Australii swoich ziomków
Ma być bajka
FOT. (C) EPA
Olimpijski stadion główny
ANDRZEJ ŁOZOWSKI
Zwycięstwo ma wielu ojców, ale wtajemniczeni mówią, że to pani premierowa, Annita Keatling, skruszyła swoim czarem ostatnich niezdecydowanych członków MKOl., którzy byli zawieszeni między Sydney i Pekinem.
"Australia przejęła najlepsze cechy milionów imigrantów takich jak ja. Australia stworzyła z nich nową, wyższą jakość" - mówiła pani premierowa do olimpijskiej ławy przysięgłych w Monte Carlo we wrześniu 1993 roku, nie spuszczając oczu. Praktycznie mówiła z osobna do każdego z 89 członków MKOl., bo przecież w Sydney mieszka 140 grup etnicznych i językowych. Mówiła także do wszystkich przyszłych uczestników igrzysk 2000, którzy po przybyciu do Australii muszą spotkać swoich ziomków. Czy w Pekinie spotkaliby chociaż jednego z nich, nie licząc ambasadora?
Rzut na taśmę
Sydney pokonało Pekin przysłowiowym rzutem na taśmę, bo różnicą zaledwie dwóch głosów (45:43) dopiero w czwartej turze głosowania. Dawid pokonał Goliata - zawiadamiały na drugi dzień media i ta przenośnia była wyjątkowo trafna. Kilka dni przed wyborami gospodarza igrzysk 2000 Pekin był...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta