Głupi hrabia od płacenia
Głupi hrabia od płacenia
Jak donosił "Kurier Poranny" na początku stycznia 1922 r., duże zainteresowanie warszawiaków wywoływał proces przed Wojskowym Sądem Okręgowym. Stanął przed nim podchorąży z komisji likwidacyjnej I Armii Jan Zawidowski, znany w stolicy pod fałszywym nazwiskiem Alfreda hr. Łubieńskiego, oskarżony "o krociowe sprzeniewierzenia".
Akt oskarżenia zarzucał mu po pierwsze, że w lecie 1920 r. jako oficer kasowy dopuścił się systematycznego roztrwonienia powierzonych mu służbowo pieniędzy skarbowych, w sumie ponad 300 tys. marek polskich, a w celu ukrycia defraudacji fałszował księgi; po drugie, że 24 października 1920 r. sprzeniewierzył, a później zwrócił 155 tys. w asygnatach pożyczki państwowej; ponadto parę dni później przywłaszczył sobie 250 tys. marek, którą to sumę też oddał po wykryciu manka. Wszystkie te czyny zakwalifikowano jako zbrodnię z art. 574 p.k.k. i art. 1 ustawy sierpniowej, przewidującej za nie karę śmierci. Ponadto oskarżono go, że poślubił bez pozwolenia władzy wojskowej Helenę Koszewską...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta