Kochaj bliźniego swego
Kochaj bliźniego swego
MARIAN KASPRZYK. Urodzony 22 września 1939 roku w podkieleckiej wsi Kołomań. Najmłodszy z siedmiorga dzieci. Karierę bokserską zaczynał w Sparcie Ziębice. Najdłużej występował w BBTS Bielsko-Biała. Boksował też w Górniku Wesoła, a karierę kończył w Pszowie. Trenerem był w Pszowie i Knurowie. Podczas igrzysk olimpijskich w Rzymie (1960) wywalczył brązowy medal w kategorii lekkopółśredniej. Cztery lata później w Tokio (1964) został mistrzem olimpijskim w kategorii półśredniej. W Meksyku (1968) przegrał pierwszy pojedynek z Amerykaninem Munizem i odpadł z turnieju. Na mistrzostwach Europy startował tylko raz, w 1961 roku w Belgradzie, gdzie wywalczył brązowy medal w wadze lekkopółśredniej. Nigdy nie był indywidualnym mistrzem Polski. Stoczył 270 walk, przegrał zaledwie 25 i 10 zremisował. Po 20 latach uprawiania boksu zakończył karierę w 1974 roku. Mieszka w Bielsku-Białej, jest na rencie.
FOT. RAFAŁ KLIMKIEWICZ
Często się pan modli?
MARIAN KASPRZYK: Codziennie. Po dwie godziny. Żona jest tak chora, że nie może nawet ręką ruszyć, powiedzieć słowa, więc modlę się i za nią. Tu, w tym małym pokoiku, zrobiłem sobie taką kapliczkę, w biało-czerwonych barwach. Z Grecji kolega przywiózł mi ołtarzyk, mam obrazek Matki Boskiej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta