Allah kontra Śiwa
Od 11 lat dolina Kaszmiru jest terenem walk i zamachów. Niegdyś odwiedzały ją tysiące turystów, obecnie stacjonuje tam 200 tys. indyjskich żołnierzy.
Allah kontra Śiwa
Bojownicy kaszmirscy coraz częściej dokonują napadów na cywilnych Hindusów. Na zdjęciu: rodzina zastrzelonego Hindusa dokonała identyfikacji zwłok krewnego.
FOT. (C) EPA
STANISŁAW GRZYMSKI
102 ofiary śmiertelne i kilkudziesięciu rannych w ciągu jednego tylko dnia - z taką intensywnością dawno już nie zabijano w indyjskiej części Kaszmiru. Rzeź zaczęła się w ubiegły wtorek w miejscowości Pahalgam, 100 km na południowy wschód od Srinagaru, letniej stolicy stanu Dżammu i Kaszmir. Nieznani sprawcy ostrzelali kuchnię polową hinduskich pielgrzymów udających się do groty Amarnath, gdzie znajduje się stalagmit z wyobrażeniem jednego z licznych wcieleń boga Śiwy.
Nie wiadomo, kim są sprawcy tych krwawych akcji. Indie twierdzą, że dokonali ich wspierani przez Pakistan separatyści muzułmańscy, Pakistan - że to robota indyjskich służb specjalnych.
Faktem jest, że seria zamachów zbiegła się z zawieszeniem broni, ogłoszonym jednostronnie przez największą organizację zbrojną separatystów kaszmirskich - Związek Mudżahedinów (Hezbul Mujahedeen), który swą inicjatywą chciał zachęcić rząd indyjski...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
