Historie Czytelników; Bank ofert
DOBRY KLIENT, ALE BEZ CZEKÓW
- Od dwudziestu lat mam ROR w PKO BP. Co miesiąc na moje konto wpływa około 15 tys. zł - informuje czytelniczka z Warszawy. - Debety zdarzają mi się bardzo rzadko. Dziesięć lat temu przez nieuwagę przekroczyłam stan konta o kilkaset złotych. W ciągu kilku dni debet ten spłaciłam. Kilka tygodni temu znowu - tym razem o 300 zł - przekroczyłam dopuszczalny limit zadłużenia. Ponieważ skończyły mi się czeki, postanowiłam odebrać wcześniej zamówioną książeczkę. W kolejce czekałam bardzo długo w tłumie ludzi. Gdy wreszcie podeszłam do okienka, dowiedziałam się, że nie dostanę czeków, bo zrobiłam niedopuszczalny debet. Nie dowierzałam. Zaczęłam mówić o wysokich wpływach na konto i 20-letniej współpracy z bankiem. Ale urzędniczka stwierdziła stanowczo, że ją obowiązują przepisy, a wszystko inne jest nieważne.
W LEPSZYM TOWARZYSTWIE
- Jestem klientem jednego z większych banków detalicznych uznanym za tzw. VIP - pisze nasz czytelnik. - Podstawową zaletą zmiany mojego statusu miało być uniknięcie kolejek w oddziałach, a co za tym idzie - szybkość obsługi. Kilka razy zdarzyło mi się złożyć wizytę w banku między godz. 11.00 a 14.00. Wtedy czekałem na obsługę najwyżej kilka minut. Rzadko jednak mogę wychodzić z pracy o takiej porze....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta