Okrutna zabawa
"Okrutna zabawa"
Można dyskutować na temat doświadczeń naukowych z udziałem zwierząt, które służą postępowi w zwalczaniu chorób. Maltretowanie z sadystycznym okrucieństwem żyjących istot to zupełnie co innego ("Okrutna zabawa", "Rz" 208, 6.09.2000 r.). Czasami postępowanie takie jest wynikiem wychowania lub innych czynników i zdarzeń z dzieciństwa, ale to nie może usprawiedliwiać. Rachunek możemy zapłacić wszyscy. Ten, kto krzywdzi bezbronną istotę, będzie źle oddziaływał na młode pokolenie, będzie krzywdził ludzi, będzie bardziej zdolny do nieuczciwego i niemoralnego postępowania. Jaki to bowiem (czasami tak bywa) katolik chrześcijanin, który nie reaguje na sadyzm innych lub jeszcze gorzej czasami sam postępuje okrutnie w stosunku do istot niższych, ale czujących i wrażliwych na ból i stres.
Jan Skrutek i dzieci: Dominika (lat 9), Dominik (lat 20), Adam (lat 14), Leżajsk