Zdrada elit
Zdrada elit
BRONISłAW WILDSTEIN
Ze sporą dozą pewności powiedzieć można dziś, że większość elit intelektualnych Polski przeciwstawiła się rozliczeniu PRL i dekomunizacji. Złożyło się na to kilka przyczyn. Po pierwsze, zwyciężył strach przed stawieniem czoła przeszłości, przed dokonaniem trudnych rachunków i rozróżnień między kompromisami na rzecz wartości a zwykłym konformizmem; między ustępstwami dla wspólnego dobra a trywialnym karierowiczostwem. Bo w środowisku tym sytuacje takie były wyjątkowo złożone. Apel wrogów dekomunizacji trafił na podatny grunt.
Czynnikiem, który istotnie wpływał na ten wybór, były układy środowiskowe. W układach tych współistnieli i, siłą rzeczy, współpracowali najrozmaitsi ludzie. Pomimo zasadniczych różnic, ludzi ci znali się i relacje między nimi również były złożone. W środowisku istniała silna presja na korporacyjną obronę swoich interesów, co w czasach komunizmu odgrywało pozytywną rolę, ale po jego upadku utrudnia jakiekolwiek jego rozliczenie.
W systemie totalitarnym nie może istnieć społeczeństwo obywatelskie. Jego erzacem stać się może do pewnego stopnia układ korporacyjny. Wewnętrzne ciśnienie takiego układu zmusza do obrony grupowych interesów nawet najbardziej konformistycznych jego członków i to z powodu konformizmu właśnie. To...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)