Bohater dnia
David Douillet
fot. (C) AP
Judo jest dyscypliną mitotwórczą poprzez swój trochę tajemniczy obrządek i azjatyckie korzenie. Legendami byli najpierw Holender Anton Geesink, który podczas igrzysk w Tokio (1964) pokonał w kategorii open Japończyka, potem Yasuhiro Yamashita, ponieważ przywrócił Japonii poczucie wyższości. Złotym medalem w Sydney kończy się kolejna legenda judo, związana z nazwiskiem Francuza Davida Douilleta.
Obronił on tytuł z Atlanty i zapowiedział, że więcej już nie wyjdzie na tatami. Poza dwoma złotymi medalami miał też brąz z Barcelony (1992) i cztery tytuły indywidualnego mistrza świata w wadze ciężkiej. W 1995 roku udało mu się to, czego nie dokonał żaden Japończyk: został na tej samej imprezie mistrzem świata w kategoriach ciężkiej i open.
Francuzi mówią, że odszedł najwybitniejszy zawodnik w historii judo. "Z moim ostatnim startem wiązałem tylko jedną nadzieję - chciałem go smakować jak dobry obiad" - powiedział Douillet. M.ż.